1. Home
  2. WWO
  3. Bezsenne noce

Bezsenne noce

Jędker, Sokół, WWO

Explicit
Wstałem rano przesłuchałem wszystkie płyty Nie chce już jointów myślę Sokół co ty Dosyć mam już też pierdolonej telewizji Chyba pójdę się przejść choć jest 3 w nocy Zobacz elegancko jest na ulicy Schodząc na dół wyjmuję ze skrzynki awizo Kilka helenowych zmor niesie gdzieś telewizor Kinomani oni we łbach mają kino Jakaś babcia wiesza kartkę że pudel jej zaginął Miasto nocą i o to mi chodziło odwiedziłbym ale mieszka z rodziną Już nie te czasy kiedy piwo o tej porze W nocnym u sprzedawcy się kreśliło się porobiło Praca szkoła zamułka z dziewczyną Życia proza niewielu w naszym wieku jest poza Dla jednych zgroza dla innych odwilż po mrozach Trochę chłodno na ulicy wśród nocnej ciszy Robotnicy remontują tramwajowe tory Słyszysz? Na trzecim piętrze kobieta krzyczy Ja nie chcę znać przyczyn W śmietniku sztajmes szuka zdobyczy nie przejmując się niczym Być zdrowym mieć co jeść Ja myślę że bym poszedł gdzieś Nocny Sokół nie mogę spać nie mogę znieść siedzenia w domu Siadam na podwórku z betonu Bezsenna noc jak album Fu miasta szum tło cudzych snów Dla mnie bezsenna noc znów Elo noc ciepło na dworze powrót na dzielnicę Ziomka odwożę jeszcze chwilę tu pokrążę Zostawiam samochód zimne piwo na boisko chód Policyjnej syreny chłód z dala Nie da chwili wytchnienia tym Których bezsenność wiesz w kogo zmienia Nie o tym tekst to noc daje pretekst bym do domu wrócił później Po chuj tam będę szedł jak i tak nie usnę Myślę o sztuce skąd wziąć kapustę by spełnić marzenia Apetyt rośnie w miarę jedzenia Na razie schody na boisku skręt Halo Ziemia WWA denerwuje brak życia nocnego Brak życzliwości pośród zgiełku ulicznego w tłumie Kto nie widzi ten nie umie dobrze spojrzeć Tyle rzeczy nocą można tutaj dostrzec Bezsenne noce po ulicach chodzę Na skraju krawężnika stoją jakieś stare proce Tyle celnych strzałów tyle błędnych ocen Tylu skurwysynów stanęło na mojej drodze Ja dalej idę jak Włodi za ciosem (za ciosem) Prawdziwi Zet I Pe dzielili się ostatnim groszem Dobry Boże wierzę że im pomożesz Nie chodzi tu o video klipy w telewizorze Nasze życie nasz świat nasze podłoże Nasze błędy rozlane browce na podłodze Mistrzynie i kłody madejowe łoże Pozdrawiam obieżyświatów na hardkorze Kiedyś może na żywo i w kolorze Bezsenne noce nie mogę zasnąć Idąc myślę o tym że pechowe jest to miasto Nie chcę mówić że przeklęte Znicze i tablice pamiątkowe za każdym zakrętem Każdy metr emanuje przekrętem Krew każdego domu jest tu fundamentem Wojna powstanie i odbudowa jednym wielkim mantykiem Ludzkie opętanie choć nie jestem historykiem Widzę brudne ulice prawie puste Boże chyba dziś nie usnę --- Bezsenne noce - WWO

Share it


※ Songwriter

MIKOLAJ BUGAJAK, WOJCIECH SOSNOWSKI, ANDRZEJ WAWRYKIEWICZ

https://onlyrics.co/en/wwo/bezsenne-noce?lang=pl

Submitted on November 9, 2022 by Anonymous

Comments

You need to be logged in to write a comment. Please login or register to continue.
WWO
The best of
WWO

Release Name or Album Name

We Własnej Osobie

Release Date

October 28, 2002

Language

language Polish

Spotify

Listen song in spotify service

Words

Most Popular Words in Songs

bezsenne nasze mysle tyle noce moge jest domu chce

Analysis

Analytics audio from this song